Witam, znalazłam dziś trochę czasu na nowy post :) Ten tydzień był dość intensywny dla mnie i udało mi się już wykończyć moje lustro. Zdobi już dumnie moją komodę. Patrząc na nie, zastanawiam się, kto miał tę przyjemność przeglądać się w nim przede mną? Do malowania kupiłam farbę podkładową w kolorze bieli do metali. Odtłuściłam elementy benzyną ekstrakcyją i pomalowałam podkładówką. Trzeba było odczekać dobę na malowanie właściwą farbą. Malowałam białą farbą wodną do metalu 3 warstwy. Starałam się by efekt był niedokładny, zrobiłam też przecierki na koniec. Lustro jest więc vintage. Z tyłu straszyła zwykła pilśń już postarzała, kupiłam więc papier do pakowania prezentów i okleiłam ją. Jestem zadowolona z efektu.
***
***
***
Ponieważ brakowało mi poduszek do moich nowych poszewek z H&M trzeba było je uszyć :) Wybrałam się do ciucholandu, w celu zakupienia białego prześcieradła, gdyż z niego chciałam uszyć moje poduszki. Udało się kupić prześcieradło w dobrym stanie za 6zł. Pranie prasowanie, wykrój, szycie, a następnie wypychanie. I są :)
***
Pokarzę też wspomnianą ramę z empiku.
***
a tak zakwitła moja wiśnia:
***
Pozdrawiam,
Magro eM.