środa, 23 kwietnia 2014

Easter in my eyes...

Miał być post przed świętami, miały być życzenia i cóż akurat laptopa do naprawy trzeba było oddać... Laptop wrócił, jeszcze nienaprawiony, ale można korzystać z niego puki co :) 
Serdecznie dziękuję Wam za życzenia świąteczne, ja nie miałam możliwości wszystkim złożyć, ale zdjęcia przygotowane :) Zostawiam więc Was w klimacie świąt moimi oczami, bez zbędnych słów.























































































































































Pozdrawiam!!

Margo eM.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Easter

Witam serdecznie!
Dziś trochę migawek świątecznych. Robię wszystko na ostatnią chwilę, gdyż miałam nieprzewidzianą smutną okoliczność w rodzinie... Święta wobec tego niewesołe, ale klimat będzie, bo lubię. Rzeżucha posiana, zboże również, choć nie wiem czy zdąży wyrosnąć :) Ostatecznie zastosuję trawę w stroikach :)



                                                               
0 0 0




Za nami niedziela palmowa. Niedziela jak zawsze mi się dłuży i zazwyczaj oddaję się leniuchowaniu, aczkolwiek wczoraj miałam chęć działać i tak powstały króliczki z serwetek na wielkanocny stół. W kwietniowym wydaniu Mojego Mieszkania zauważyłam instrukcję składania serwetek. Postanowiłam spróbować i tak mi się to spodobało, że powstało liczne stadko królików.


0 0 0





0 0 0




W sobotę zrobiłam też palmę i wieniec z bukszpanu. Podobają mi się takie bardzo minimalistyczne, zielone gałązki, piękne w swojej prostocie.




 0 0 0





Na pierwszym zdjęciu widoczne są też jajka. Bardzo chciałam spróbować z materiałem na styropianowych jajkach. Świetna, szybka robota, a efekty jak widać. Mnie się podobają w pastelach. Wykorzystałam ścinki materiałów, które się walały gdzieś w garderobie. W następnym roku bardziej się postaram i zaopatrzę się w piękne materiały.




0 0 0





Dawno już poczyniłam też ptaszki wiosenne. Miały być na girlandę, a teraz nie wiem czy powiesić je na gałązki razem z jajkami,czy przyczepić do wieńca  i powiesić na karniszu... A może Wy coś poradzicie??




0 0 0






0 0 0





Gałązki na święta jakieś większe i mocniejsze muszę zadobyć.

Na koniec stroik z mchu. Tak się składa, że na podwórku przed domem od północy, mech się rozrósł niesamowicie zamiast trawy. Na pewno go jeszcze wykorzystam, gdyż bardzo ładnie się prezentuje. Do tego trochę piórek i jajka obowiązkowo.





0 0 0





Pewnie jeszcze wpadnę przed świętami na chwilkę, tymczasem życzę wielu pięknych inspiracji.

Ściskam,
Margo eM.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Leśny dywan...

Witam dziś Was kwiatami prosto z lasu.









Przylaszczki i zawilce rozsiały się po całym lesie i pięknie go zdobią, tworząc kwiecisty dywan. Nie sposób było się nie zatrzymać na chwilę i namiastkę tego pięknego leśnego klimatu zabrać ze sobą.
Zadomowiły się także u mnie wiosenne porcelanki.







Nie mogłam się oprzeć także gałązkom forsycji.
Wiosna jest u mnie wszechobecna.







Przy okazji do zdjęcia załapały się moje klucze krzyżykowe. Zrobiłam je już dawno, to było w ramach nauki wyszywania. Na lnie niestety nie potrafię. Bardzo podoba mi się ten motyw. Wzory wzięłam stąd. 









Wczoraj oddałam do realizacji projekt mojego kominka atrapy. Już nie mogę się doczekać kiedy go zobaczę. A dziś kupiliśmy stolik na taras, więc muszę się zająć w najbliższym czasie szyciem poduszek i malowaniem palet, żeby rozpocząć sezon tarasowy :)

I na koniec woreczki lniane z lawendą. Marzy mi się własna lawenda w ogrodzie. Tymczasem moja w woreczkach pochodzi z Chorwacji. Przywiozłam ją w tamtym roku z wakacji. Tam był dla mnie lawendowy raj :) Teraz skrapiam ją tylko od czasu do czasu olejkiem lawendowym i jest jak nowa. Woreczki uszyłam, by zatrzymać ten zapach w szafie.









Tak wyglądały ulice miasteczka Omiś. Na każdym kroku lawenda!! I ten piękny zapach unosił się w powietrzu. Aż się rozmarzyłam...









Życzę więc Wam dużo słońca, takiego jak w Chorwacji! 
Pozdrawiam,

Margo eM.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Herbaciana kartka jubileuszowa

Witam moje drogie,
Musiałam w końcu znaleźć chwilkę, by coś napisać. Wyjechałam na cztery dni do mojego miasta rodzinnego. Nie było mnie tu przez chwilę, a tyle zaległości do nadrobienia się uzbierało. Dziś poświęciłam trochę czasu, by wstąpić na Wasze blogi. Zawsze miło jest nacieszyć oczy :) Ostatnie dni były na bardzo wysokich obrotach, kosztowały mnie wiele stresu, obaw, przemyśleń, zmusiły do podejmowania szybkich decyzji... Cieszę się, że w takich chwilach mam do kogo się zwrócić i jest komu podnieść mnie na duchu! Na prawdę to doceniam.Dzięki dziewczyny i witam oficjalnie na blogu :*


 W tym poście chcę głównie pokazać kartkę jubileuszową dla moich rodziców. Pisałam jakiś czas temu, że wykorzystam w niej portret rodziców, który narysowałam. Tak na prawdę, pierwszy raz zrobiłam kartkę (nie licząc tej na 18-stkę koleżanki z kodem kreskowym z tyłu, niedawno mi o niej przypomniała- uśmiałam się). Miałam na wykonanie sporo czasu, ale zrobiłam ją ostatecznie w dniu wyjazdu (inaczej nie byłabym sobą). Nie miałam przez to czasu, by zrobić dobre zdjęcia... Oto efekt:









***






Kartka wyszła dość duża ze względu na portret. Na kartce technicznej zrobiłam nadruk z drukarki laserowej. Wszystkie elementy papierowe moczyłam w herbacie i posypywałam cynamonem. Użyłam też koronek szydełkowych, tasiemek atłasowych (rubinowych i czerwonych) i kalki by ochronić rysunek. Wszystko przyklejałam na klej introligatorski. Przy okazji nauczyłam się ciekawego zwijania wstążki by powstały takie urokliwe różyczki.








W środek wkleiłam rymowankę z życzeniami, którą ułożyłam już dawno. Rodzice nie wierzyli, że sama to wszystko wymyśliłam :) Myślę, że prezent się podobał, śmiechu podczas czytania życzeń co nie miara :) Udało się ich miło zaskoczyć i rozweselić. Jestem zadowolona z efektu, myślę, że spróbuję swoich sił jeszcze kiedyś.










Dajcie znać co myślicie o moim wyczynie :) Tymczasem pozdrawiam gorąco i życzę miłego tygodnia!

Margo eM.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...