poniedziałek, 22 grudnia 2014

Christmas time...




W ostatniej chwili zdążyłam,
 na ostatnim zakręcie na setnym okrążeniu, 
z wywieszonym językiem :) 









Miałam trochę zadań, 
które sprawnie odhaczyłam 
i teraz tylko cieszę się tym czasem. 

Na Wigilię przyjeżdżają do nas moi rodzice.





























Posprzątane, udekorowane, 
prezenty spakowane, 
pierniki upieczone, ozdobione i 
na dodatek uszyte dwa króliki :) 






(Cyprys usechł i się rozkraczył,
 więc go związałam i spryskałam śniegiem)

Zostało najprzyjemniejsze: 
udekorowanie stołu i jedzenie! 
No może jakieś zabiegi na dłonie, 
bo wysuszone przez detergenty! 

Ponieważ wszystko robiłam w weekend na pełnym gazie, 
nie miałam okazji obfocić swoich poczynań. 
Jeszcze laptop w naprawie!
 Muszę się posiłkować roboczym.
 Dziś więc bombarduję zdjęciami




W tygodniu mąż przykręcił mi półeczki ribba z Ikea. 
Ale o tym kiedy indziej :)








Zamówiłam szklany domek od agnethahome.pl/
Świetny jest! 
Marzyłam o takim od jakiegoś czasu.

Dekoracje u nas minimalistyczne raczej. 
Gałązka z szydełkowymi śnieżynkami, 
które zrobiła moja teściowa w tamtym roku.

Myślałam o świecącej girlandzie na kominek,
 a wyszedł wianek z gałązek.















Rozłożyłam obrus z Biedry i
uszyłam poszewki.
Tak jest przytulnie. 





I prezenty! 
W tym roku niespodzianka! 
Ja nie wiem co dostanę, 
mój P. również nie ma pojęcia.
Tak ciekawiej.





















Życzę Wam, aby pierwsza gwiazdka
  w Wigilijny wieczór
spełniła Wasze najskrytsze marzenia na ten rok! 
Ciepłych, wesołych, rodzinnych
 i magicznych świąt!
 i żeby spadł śnieg! 

Ściskam!!







poniedziałek, 15 grudnia 2014

Wyniki GIVEAWAY i kalendarz adwentowy


Wpadam na rozdanie! 
Dziś odbyło się losowanie :) 


Jak odliczanie do świąt? 








Wiele ciekawych inspiracji zaczerpnęłam z Waszych blogów! 
Ja cały czas obmyślam plan jak ma wyglądać mój kąt w te święta :) 

Chowam czarno-białe poduszki.
 Doszłam do wniosku, że nie wyobrażam sobie świąt bez czerwieni.
 Tak jest po prostu przytulnie i ciepło. 
I to lubię. 
Do białych ścian (u mnie brudno-białe) pasuje każdy kolor, 
każda stylizacja :) 
Dziś na czarno, jutro na czerwono :) 


Dziś szybko, bo zdjęć nie mam! Ciemności nastały i nie ma kiedy cykać...
A mój laptop jutro wędruje do doktora.
Wszystko przeciwko mnie!








 Powstał kalendarz adwentowy.
A jakże!
Robiłam razem z koleżanką.
Razem przyjemniej. 
Jej mąż przygotował nam deseczki, 
ja je trochę pobieliłam i wyszła idealna baza na kalendarz.
Aż żal rozpakowywać te paczuszki :)
Numerki zaczerpnęłam od Oli



















 Święta jedną nogą już do mnie zawitały. 
Prezenty skompletowane. 
Pakowanie też pójdzie sprawnie. 
Uzbroiłam się w etykiety i szary papier.











Dostałam kolejnego jelenia!






Wasze zgłoszenia do zabawy przeszły moje najśmielsze oczekiwania!


Maszyna losująca wylosowała nr. 16 !!
Pod tym numerem kryje się komentarz Anny S z bloga Rudy Lok 
GRATULUJĘ!!


Aniu zgłoś się na maila: mozejkokarolina@gmail.com 

Dziękuję wszystkim za zabawę!



Pogoda nie nastraja, 
tak jeszcze niedawno u nas było.




Ściskam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...