niedziela, 26 kwietnia 2015

Jak zrobić własną metkę ??

Witam serdecznie!! 

Dziękuję, że miło przyjęłyście zmianę adresu i nowe logo. 
Bardzo mnie to cieszy, bo myślałam nad tym długo. 
Utwierdziłyście mnie w tym wyborze. 


Ja jestem zadowolona i postanowiłam, że teraz będę promować swój hand made.
Królików już trochę uszyłam, i nadal szyję. 

Od jakiegoś czasu chciałam zrobić swoje metki, ale najpierw trzeba było wymyślić nazwę i logo.
 Proces tworzenia nazwy i logo już Wam pokrótce wyjaśniłam poprzednio. 
U mnie była to burza mózgu i skojarzenia.
Dawna ksywa, plus to co mi się z nią rymuje, kojarzy.
Coś szybkiego, krótkiego, niejednoznacznego też. 
Na tym mi zależało. 

Ponieważ prace szyciowe trwają, od tej pory będą uzupełniać je moje metki.





Jak zrobić własną metkę? 

Potrzebne: drukarka laserowa, taśma bawełniana, taśma dwustronna, 
kartka sztywnego papieru A4, nożyczki.


 1.  Przygotowujemy swoje logo w małym formacie, ja dopisałam "hand made". 
Wszystko powstało w programie on line PicMonkey.

2. W programie Word wklejamy plik z logiem i umieszczamy ciągiem 
jeden obok drugiego kopiując, na kartce położonej poziomo.

3. Drukujemy na kartce papieru najlepiej sztywnym (by kartka się nie przesuwała i 
nie drukował się krzywo napis), to co przygotowaliśmy w Wordzie.

4. Na napis który nam się wydrukował, naklejamy kawałek po kawałku, 
obok siebie taśmę dwustronną o szerokości naszej tasiemki bawełnianej.

5. Na taśmę obustronną naklejamy tasiemkę bawełnianą, naprężając ją.

6. Wkładamy kartkę papieru z naklejoną taśmą do drukarki tak, 
aby ten sam napis w ten sam sposób został wydrukowany na tasiemce bawełnianej. 

7. Gotowe. Można przyprasować żelazkiem :) 





























Teraz wszywamy do każdej swojej "robótki"  by nie było wątpliwości spod czyich rąk wyszła :)

Ta metoda nie jest idealna, gdyż napis nie jest tak intensywny, czasem drukarka krzywo wciągnie kartkę i zamiast na tasiemce, napis powstaje nad nią, albo do połowy jest obcięty.
Takie ryzyko. Ale jest tania i jak na pierwsze metki DIY mi się podobają :)

Spróbuję też z papierem transferowym.

Mam nadzieję, że DIY się przyda, choć Ameryki nie odkryłam :) 

Powstały też etykiety papierowe.
Wszystko teraz jest spójne.

























TU możecie zobaczyć moje vintage etykiety, papierowe, moczone w kawie.




Życzę dużo ciepła i słońca!

Pozdrawiam!!



wtorek, 14 kwietnia 2015

Zmiana adresu Bloga

Witajcie na nowym starym blogu. 
Dziś kilka słów wyjaśnień. 

Zmieniła się nazwa i strona bloga.
Dlaczego? 
Nie lubiłam poprzedniej nazwy. 
Kiedyś ją wymyśliłam, będąc pod wpływem innych klimatów.
Potrzebowałam zmiany, na krótką nazwę, wpadającą w ucho, łatwą do zapamiętania,
 ale też taką, która by mnie nie szufladkowała w żadne kategorie typu wnętrza czy hand made.
Najlepiej, jak by miała jednak coś ze mną wspólnego.
Zrobiłam burzę mózgu, wyszło: 







Dlaczego?

Od czasów gimnazjum, moi znajomi mówią na mnie Ryba.
 Powodu już nie będę wyjaśniać. 
Bynajmniej lubię tę ksywkę. Czasem zdarza się, że i  mąż tak mnie zawoła :)

 A ten blog to moje marzenia o domu, o wnętrzach, o realizacji nowych projektów, 
o szyciu. 
To moje "gdybanie" jak bym urządziła, prowadziła swój dom, gdybym go miała...
Tak jakoś poskładało się z tego Gdyby Ryby :)

A teraz jest też cień szansy, że postawimy niedługo krok do przodu z mężem i będziemy bliżej realizacji marzeń o domu... 

Nowy blog, nowe logo, a przy okazji mała reorganizacja całej strony.
 Modernizacja trwa nadal. Pochłania to dużo czasu. 
Nie jestem mózgiem szablonów i kodów css i html, 
więc posiłkuję się wskazówkami innych mózgów,
 którzy radzą na forach i swoich blogach. 
Minimalizm rządzi.

A więc proszę moich podglądaczy, by zmienili adres mojego bloga w obserwowanych
lub dodali go na nowo. Inaczej nie wyświetlą Wam się nowe posty. 
Przez pewien czas będę dodawać informację na starym adresie również, 
by każdy zdążył zobaczyć i zarejestrować zmianę.

Dziękuję Wam za przemiłe komentarze, są dla mnie jak paliwo! Mam nadzieję, że ta zmiana nie namiesza Wam za wiele i bez trudu mnie znajdziecie.

I od tej pory zwracajcie się do mnie jak moi najlepsi znajomi, po prostu Ryba :) 

Co sądzicie na temat tej zmiany?
Ktoś z Was zmieniał adres bloga?
Może ktoś ma jakieś rady?
 

Was serdecznie pozdrawiam, tymczasem mnie rozwala straszne choróbsko już 3 tydzień!! Jakieś mutacje wirusów chyba atakują!  





sobota, 4 kwietnia 2015

Easter time!

W ostatniej chwili...
Udało mi się zdążyć z tym postem. 
U Was tyle wspaniałości! 
Uwielbiam Wasze świąteczne zdjęcia! 
Morze inspiracji.

Dziś długo, ale zwięźle,
 pokazuję efekty mojej pracy.
Muszę przyznać, że pogoda i choroba, która mnie złapała w ostatnich dniach, 
nie sprzyjały kreatywnemu myśleniu. 

Zaczynamy od stołu. Marzyły mi się pastele. 

















A może naturalnie, rustykalnie?












 Baby i jajka są. Można świętować. Jaja farbowane barwnikami, tym razem z Lidla.





Przy okazji przygotowań do świąt powstało kilka kurek. Wszystkie takie same, już podarowane. Moja wygląda tak: 


Bardzo fajnie i szybko się je szyje. Korzystałam z tutorialu Ateny.









Tu widać też moją ribbę, którą jeszcze się nie chwaliłam oficjalnie. 
Grafiki jeszcze zimowe, ale tylko dlatego, że jelenie rysowała moja bratanica i bardzo mi się podobają. 
Choć jak wyglądam za okno to taka zimowo-wiosenna dekoracja jest adekwatna do pogody.







Powstało kilka dekoracji bardzo prostych i naturalnych. 
Wianek z gałązek brzozowych i bukszpanu. 
Do tego jaja styropianowe. 
Gałązka wiśni, a na niej domek z Empiku i dwa szare ptaszki. 
Tylko czekać kiedy pąki się rozwiną :)

W tamtym roku furorę zrobiło gniazdo w klatce. 
Mi również bardzo podobała się ta dekoracja. 
Powtórzyłam ją, ale już nie w klatce tylko w płaskim naczyniu szklanym. 







Betonową donicę, w której rośnie zboże, kupiłam w tamtym roku, bardzo ją lubię.



Nie pozostało mi nic więcej jak życzyć Wam 
wszystkiego co najlepsze, zdrowych i radosnych świąt,
oby polepszyła nam się aura!


Ściskam!



Zapraszam na instagram, tam łatwiej wrzucić zdjęcie ;)















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...