****
Taką kawę serwuję sobie ostatnio popołudniu, ciepłe mleczko, ubita pianka, czarne espresso, syrop amaretto i szczypta kakao na czubeczek...mmm...
****
Na początku chciałabym bardzo podziękować za miłe słowa, które do mnie docierały, szkoda że nie bezpośrednio na blogu, ale wiem już, że to przez google+. Zlikwidowałam konto by mógł każdy komentować, ale nic z tego. Nie umiem się w tym odnaleźć. Nie można dodawać komentarzy, ale dlaczego? Cały tydzień klikałam, sprawdzałam i nadal nie wiem. Może ktoś miał taki problem i wie jak mi pomóc? Ehh technika... Ale cieszę się, ze odwiedzacie :)
Pomimo ostatnich mrozów, już mi wiosna w głowie :) To wszystko za sprawą Werandy Country, którą ostatnio zakupiłam. Tyle tam pięknych kompozycji kwiatowych. Sama kupiłam dwa hiacynty, które bardzo szybko zakwitły i były z niespodzianką, gdyż wyłoniły się z nich następne łodyżki ze zwiniętymi białymi pąkami. Szukałam pomysłów na wiosenną girlandę i znalazłam przypadkowo na pewnym blogu, który już stale będę odwiedzać: Gliniany Garnek (TU). Postanowiłam, że spróbuję wykonać taką girlandę, bo bardzo mi się podobają.
W tygodniu maiłam trochę wolnego i ruszyłam w miasto, w poszukiwaniu ciekawych rzeczy. Wiele nie znalazłam, ale pewne "Przydasie" upolowane. W Rossmanie przecenione były piękne szare tasiemki, a w innym sklepie klimatyczne lampiony.
Cały czas "rozpracowuję" swoją nową lustrzankę. Dzień bez zdjęcia, dniem straconym :) Tyle opcji, że idzie się pogubić...
A na koniec następny ulubieniec, też czarny :) Fikołki robi z radości i z wielką ciekawością patrzy co trzymam w ręku, gdy kucam by zrobić mu zdjęcie, wtyka mi nos w obiektyw,a gdy już uda mi się pstryknąć to podnosi ucho i słucha co to za dźwięk :)Jest ogromny i waży więcej ode mnie, a radosny jak mały szczeniak :) Pozdrawiam!!
Margo.
P.S. Rozwiązałam problem komentarzy!!! A takie to proste było... :)
Margo, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńSzalenie podobają mi się te tasiemki, a kawa musi być wyśmienita!
pozdrowienia,
Oj była :) polecam!
Usuńnie mam tej najnowszej werandy Country właśnie !!!!!! będę w piątek w mieście to kupię ;) tasiemki są cudne!!!! a taką kawę kocham,najlepszą taką robi mi mąż, to jedyna rzecz z kuchni która mu wychodzi i uwielbiają ją wszystkie moje koleżanki ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, mój P. nie posiada takich umiejętności, ale za to ostatnio zaskoczył mnie pysznie przyrządzonymi krewetkami :)
UsuńNie piję kawy, ale na Twoją chętnie bym się skusiła :) Wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńJa też z reguły nie piję, ale tę robię dla chwili przyjemności :)
UsuńWitaj Margo :)
OdpowiedzUsuńPięknie prowadzisz bloga, super zdjęcia, inspirujące.. Dlatego będę tutaj częstym gościem. Psina wspaniała.. ja również kocham zwierzęta !
pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję, cieszę się bardzo!
UsuńEj, jakie ładne te tasiemki szare :) Uwielbiam takie okazje!
OdpowiedzUsuńWitaj Margo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się u mnie podoba i że zainspirowałam Cię moimi pracami :) Czekam na efekty Twojej pracy....
Widzę, że nie tylko szyjesz ale i pięknie szkicujesz...bardzo lubię takie prace :) Pisałam już do Ciebie ale nie wiem czy moje wiadomości dotarły....:)
Życzę powodzenia w blogowaniu i pozdrawiam, Basia:)
PS jak daleko się wyprowadziłaś ? moja przeprowadzka to ok 600 km od rodzinki....
Aj, nie dotarły wiadomości, albo jeszcze nie wiem jak je odczytać ;) Niedługo się zabieram do roboty, puki co gromadziłam materiały ;) Moja przeprowadzka nie jest aż tak radykalna, bo 100 km, jeżdżę co 2-3 tyg do rodziców, ale tutaj niestety nie bardzo mam do kogo na kawkę wstąpić... M.in. po to ten blog ;) dziękuję ;)
Usuń